+1
irie86 7 lutego 2016 17:57
Image

Image

Image

Image

Po piwku postanowiliśmy udać się do wypatrzonej restauracji Mlejnice na kolację. Nie żałowaliśmy wyboru. Zjedliśmy gulasz w chlebku i wypiliśmy po Cernym Kozle i to było najlepsze doznanie smakowe w Pradze.

Image

Image

Po przepysznej kolacji wracając już powoli na dworzec robię jeszcze kilka zdjęć nocnych na rynku staromiejskim. Jakoś musiałem wykorzystać statyw, który targałem przez cały dzień :)
Potem już tylko zakupy po drodze, małe zaopatrzenie się na podróż, ogarnięcie się na dworcu i powrót do domu.

Image

Image

Praga to miasto zdecydowanie warte odwiedzenia. Myślę, że jeszcze tu zajrzę, ale tym razem na długi weekend. Mam nadzieję, że relacja się podobała.

Dodaj Komentarz

Komentarze (8)

peta 7 lutego 2016 22:40 Odpowiedz
Ciekawa relacja, mnóstwo miejsc zaliczonych mimo mocno okrojonego czasu. ;) Jaki był koszt całego wyjazdu?
xemi 8 lutego 2016 00:42 Odpowiedz
Ile kosztowal ten gulasz?:)Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
yoshi 8 lutego 2016 06:15 Odpowiedz
@xemi Według strony restauracji 165 kc.Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
irie86 8 lutego 2016 10:20 Odpowiedz
Całość wyniosła nieco ponad 200zł, ale to mówię już o biletach na busy, jedzenie, zwiedzanie, drobne pamiątki itp.yoshi dobrze wygoglował. Gulasz kosztował 165 KCZ, mały Kozel za 30KCZ w tej samej knajpie.
masaperlowa-pl 28 lutego 2016 12:29 Odpowiedz
Fotogeniczna. Żałuję, że mnie osobiście podobała się znacznie mniej: http://www.masaperlowa.pl/dlaczego-nigdy-wiecej-nie-wybiore-sie-do-czeskiej-pragi/
masaperlowa-pl 28 lutego 2016 12:29 Odpowiedz
Fotogeniczna. Żałuję, że mnie osobiście podobała się znacznie mniej: http://www.masaperlowa.pl/dlaczego-nigd ... iej-pragi/
krystoferson112 28 lutego 2016 12:49 Odpowiedz
Jak najbardziej masz prawo do takiego odbioru Pragi. Większość relacji z Pragi to są tylko relacje zachwalające Pragę, a ty chciałeś być odmienny, inny niż wszyscy, oryginalny i to osiągnąłeś. Dla mnie Twoje argumenty w większości można użyć, no po za paleniem w knajpach- do wszystkich turystycznych miejsc w Europie.
travel-amp-food 7 marca 2016 09:40 Odpowiedz
Jak na jeden dzień to najważniejsze atrakcje zaliczone, więc gratulacje ;) Jeśli chcesz wpaść na weekend to jako bohemista polecam Ci zobaczyć Pragę z trochę innej strony. Niestety centrum jest mało czeskie, typowo turystyczne, knajpy z wysokimi cenami, co nie przekłada się ani na jakość jedzenia, ani na atmosferę, pomijając tę z pociągami, która, co fakt, jest turystyczna, ale świetnie się sprawdza pomysł z pociągami, sam do niej wpadam jak jestem na pl. Wacława. Żeby trochę chociaż uszczypnąć czeskiego life style poszukaj rzeźb Davida Černého, przejedź się na Žižkov i odwiedź tamtejsze hospody, szczególnie polecam U vystřelenýho oka. Spróbuj tam czeskich przystawek do piwa: utopenca, nakládaný hermelín, pivní sýr a także dań czeskiej kuchni jak np. svíčková na smětaně. Tam żyją jeszcze niedobitki prawdziwych Prażaków, więc poczujesz atmosferę Pragi. Jak lubisz kawiarnie to polecam: Slavie (bywał tam Havel, pyszne desery przy dźwiękach z fortepianu) czy Café Louvre. Jak Ci nie przypadną do gustu Czechy to jedź na Morawy, gdzie wino (od sierpnia przepyszny, słodki burčák), piękne krajobrazy, zamki, pola winorośli i morawska prowincja. ;)