W związku z dłuższą niż spodziewaliśmy się wycieczką na Camlicę odpuszczamy dziś Pałac Dolmabahce i zostawiamy go na kolejny dzień. Udajemy się bezpośrednio na plac Taksim.
Pomnik Republiki Tureckiej
Tureckie Campo di Fiori na Placu Taksim
:)
Dalej zgodnie z planem przemieszczamy się z placu Taskim jedną z głównych ulic miasta Istiklal Caddesi
Obowiązkowa cukiernia z lodami tureckimi.
I docieramy pod samą wieżę. Tutaj też spotykamy się ze swoistego rodzaju dyskryminacją turystów. Mieszkańcy wchodzą za 15tl, turyści za 25tl.
Po wyjściu z wieży wracamy powoli w okolice hotelu przemierzając przy okazji most Halica oraz jeden z wielu bazarów.
Dziś nieco tłoczniej w naszym ulubionym lokalu.
Po chwili relaksu z shishą zrobiłem jeszcze kilka zdjęć nocnych, na początek Błękitny Meczet.
A na koniec Hagia Sophia.
Środa kosztowała Nas wiele sił. Było jednak warto. Do zobaczenia w kolejnym odcinku, ostatnim już niestety dniu w Turcji.Ostatni dzień w Stambule nastał zdecydowanie zbyt szybko i zaskoczył Nas niczym zima drogowców. Dziś planowaliśmy nadrobić zaległość z dnia poprzedniego w postaci Pałacu Dolmabahce i wrócić do pierwotnego planu zwiedzania, który na dziś wyklarował się następująco: Meczet Rüstema Paszy, Bazar Egipski, Nowy Meczet, Błękitny Meczet, Hagia Sofia, Grobowce Pięciu Sułtanów, Cysterna Bazyliki. Ambitnie jak zwykle. Upewniliśmy się w hotelu, od której otwarty jest Pałac i tramwajem zajechaliśmy na przystań Uskudar, skad już parę kroków do Pałacu Dolmabahce.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że w czwartki Pałac jest zamknięty… Mamy za to kolejny powód, by tu wrócić. Nieco rozczarowani zmierzyliśmy w kierunku Meczetu Rüstema Paszy, by następnie pobuszować trochę po Bazarze Egipskim.
Wejście do meczetu jest ukryte w zakamarkach bazaru.
Miałam dokładnie tak samo w Rzymie! Mój współtowarzysz powiedział, że było rewelacyjnie, ale on się już nie pisze na tak intensywne wyjazdy
:PPrzecudowne zdjęcia Budapesztu, lecę tam na Wielkanoc, jeszcze bardziej podsyciliście mój apetyt *.*Czekam na Stambuł, chyba najbardziej mnie interesuje
:)
W związku z dłuższą niż spodziewaliśmy się wycieczką na Camlicę odpuszczamy dziś Pałac Dolmabahce i zostawiamy go na kolejny dzień. Udajemy się bezpośrednio na plac Taksim.
Pomnik Republiki Tureckiej
Tureckie Campo di Fiori na Placu Taksim :)
Dalej zgodnie z planem przemieszczamy się z placu Taskim jedną z głównych ulic miasta Istiklal Caddesi
Obowiązkowa cukiernia z lodami tureckimi.
I docieramy pod samą wieżę. Tutaj też spotykamy się ze swoistego rodzaju dyskryminacją turystów. Mieszkańcy wchodzą za 15tl, turyści za 25tl.
Po wyjściu z wieży wracamy powoli w okolice hotelu przemierzając przy okazji most Halica oraz jeden z wielu bazarów.
Dziś nieco tłoczniej w naszym ulubionym lokalu.
Po chwili relaksu z shishą zrobiłem jeszcze kilka zdjęć nocnych, na początek Błękitny Meczet.
A na koniec Hagia Sophia.
Środa kosztowała Nas wiele sił. Było jednak warto. Do zobaczenia w kolejnym odcinku, ostatnim już niestety dniu w Turcji.Ostatni dzień w Stambule nastał zdecydowanie zbyt szybko i zaskoczył Nas niczym zima drogowców. Dziś planowaliśmy nadrobić zaległość z dnia poprzedniego w postaci Pałacu Dolmabahce i wrócić do pierwotnego planu zwiedzania, który na dziś wyklarował się następująco: Meczet Rüstema Paszy, Bazar Egipski, Nowy Meczet, Błękitny Meczet, Hagia Sofia, Grobowce Pięciu Sułtanów, Cysterna Bazyliki. Ambitnie jak zwykle. Upewniliśmy się w hotelu, od której otwarty jest Pałac i tramwajem zajechaliśmy na przystań Uskudar, skad już parę kroków do Pałacu Dolmabahce.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że w czwartki Pałac jest zamknięty… Mamy za to kolejny powód, by tu wrócić. Nieco rozczarowani zmierzyliśmy w kierunku Meczetu Rüstema Paszy, by następnie pobuszować trochę po Bazarze Egipskim.
Wejście do meczetu jest ukryte w zakamarkach bazaru.
Okolice Nowego Meczetu
I meczet we własnej osobie.